29 listopada obchodziliśmy klasowe andrzejki. Tradycyjnie wróżyliśmy sobie, aby dowiedzieć się, co przyniesie nam przyszłość. Kleksy z tuszu, wróżby z kostkami do gry, serca oraz przepowiednie dały nam mnóstwo wspaniałej zabawy.
Rodzice przygotowali dla nas ciasteczkowe wróżby, z których dowiedzieliśmy się, że odwiedzi nas wkrótce długo oczekiwany gość z daleka. Chyba nawet wiemy kiedy … pewnie 6 grudnia. Czekamy na niego z niecierpliwością!