1 września spotkaliśmy się w szkole i od razu bardzo polubiliśmy. W drzwiach naszej sali z uśmiechem witała nas nasza wychowawczyni Pani Ewa Komuda. Nasza grupa przyjęła nazwę SKRZATY, która od razu bardzo nam się spodobała.
Oto kilka zdjęć z tego ważnego dla nas dnia.
Serdecznie pozdrawiamy SKRZATY
Opowieść o skrzatach ratownikach
W letnim ogródku mojego taty
zebrały się wszystkie znajome skrzaty
zwołały naradę w pilnej sprawie
chcą się dowiedzieć co piszczy w trawie
Z samego rana obok pasieki
nad samym brzegiem pobliskiej rzeki
coś kwili i piszczy wzywając pomocy
przez dzień calutki do późnej nocy
Być może pisklę być może licho
więc trzeba sprawę załatwić cicho
dostojny król skrzatów Wrzecionouchy
zawołał z sąsiedztwa odważne zuchy
Najpierw wyznaczył punkt kontaktowy
tuż obok pasieki tam gdzie ul nowy
chcąc znaleźć tego kwilenia przyczynę
podzielił na grupy skrzacią rodzinę
Sam zaś tu został i wieści czeka
trzeba się śpieszyć czas szybko ucieka
ruszyły więc skrzaty zwartym szeregiem
szukają zguby nad rzeki brzegiem
Wśród traw czerwone czapeczki migają
bo skrzaty do akcji je zakładają
dlatego je widzi nawet z daleka
ten co w opresji ratunku czeka
Oj jak się przydała ta skrzacia rodzina
bo nie ma jak to odważna drużyna
a że znalazły to co szukały
za dzielność odwagę medal dostały